- autor: Piotr O., 2012-10-21 18:23
-
W mgliste, niedzielne przedpołudnie, Orlicy GLKS Osielsko rozegrali
ostatni mecz rundy jesiennej na swoim boisku w Żołędowie.
Przeciwnikiem była drużyna Startu Warlubie.
Jesienna aura nie wpłynęła negatywnie na postawę obu zespołów.
Gospodarze przystąpili do spotkania mocno zmotywowani i głodni zwycięstwa, a pierwsze minuty meczu były tego najlepszym potwierdzeniem.
Co chwilę to z prawej, to lewej strony boiska napierali na lekko zagubioną obronę Startu. Niestety kilka groźnych ataków nie zakończyło się bramką.
Z upływem czasu, meczowe zdenerwowanie opanowali zawodnicy przyjezdnych i coraz śmielej próbowali wyprowadzać kontrataki.
Dzięki temu, więcej miejsca do gry zyskali napastnicy Osielska.
Jeden z ataków przeprowadzony środkiem boiska wprowadził zamieszanie w szeregach Startu. Niedokładnie wybita piłka znalazła się po lewej stronie pola karnego, wprost pod nogami Kuby Pachnika. Strzał pod poprzeczkę okazał się nie do obrony dla bramkarza gości, a Kuba utonął w objęciach rozradowanych kolegów.
Do końca pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie i obie drużyny zeszły do szatni przy stanie meczu 1:0 dla Osielska.
Po przerwie, licznie zebrana i żywo reagująca widownia, mogła podziwiać wyrównane zmagania obu zespołów. Trudno wskazać drużynę, która kontrolowała sytuację. Gra toczyła się głównie w środku pola, a ataki z obu stron, kończyły się na skutecznie i prawie bezbłędnie grających obrońcach.
Niestety dla miejscowych jedyny w tej połowie gol padł łupem zawodników z Warlubia. Goście przeprowadzili akcję prawą stroną boiska. Piłka wybita na aut przez zawodnika GLKS-u, została wrzucona w prawy narożnik pola karnego, wprost do czekającego na nią napastnika, a ten skutecznie przelobował bramkarza gospodarzy, strzelając w długi róg bramki.
Do końca meczu pozostał ponad kwadrans, ale nie było to dość czasu, aby gospodarze znaleźli drogę do bramki. Wiele ataków przerywała obrona gości, inne kończyły się niecelnymi strzałami lub dobrymi interwencjami bramkarza.
W tej fazie meczu, zawodnicy Startu tylko kilka razy próbowali przedrzeć się pod pole karne GLKS-u, ale na szczęście dla miejscowych, żaden kontratak gości nie powiódł się.
Ostatecznie, mecz zakończył się szczęśliwym i dobrym dla gości wynikiem 1:1.
GLKS Osielsko - Start Warlubie 1:1
Pozdrawiamy zespół z Warlubia, dziękujemy z świetny mecz
oraz życzymy powodzenia w kolejnych spotkaniach.