- autor: Cortes, 2012-10-28 14:37
-
W bardzo chłodne sobotnie popołudnie, spotkaliśmy się na Stadionie Zawiszy z drużyną AZS UKW Bydgoszcz.
Po niezwykle ciężkiej walce wygraliśmy 1:0.
Wiedzieliśmy, że mecz będzie bardzo trudny. Stawką meczu w naszym przypadku było umocnienie się na pozycji wicelidera grupy i zachowanie szansy na zajęcie pierwszego miejsca po rundzie wiosennej. Nasi rywale grali zaś o utrzymanie kontaktu z czołówką, bo trzecia porażka (mieli już dwie na koncie) spychała ich na czwarte miejsce ze stratą już dziewięciu punktów do lidera.
Już od początku meczu pokazaliśmy, że będziemy walczyli o zwycięstwo ze wszystkich sił. I to my zdominowaliśmy piłkarzy AZS-u w pierwszej połowie. Rywalom tylko parę razy udało się przedrzeć na naszą połowę i zagrozić naszej bramce.
Tego jedynego, decydującego o zwycięstwie gola, zdobył Dawid Nadolski, który zmienił kierunek lotu piłki po doskonale egzekwowanym rzucie wolnym przez Dawida Porazińskiego, czym całkowicie zmylił bramkarza AZS-u.
Druga odsłona była jeszcze cięższa. Zawodnicy AZS-u byli mocno zdeterminowani i z większą wolą walki przystąpili do gry. Dwa razy zakotłowało się pod naszą bramką, ale przytomne wyjścia bramkarza i zagrania obrońców zażegnały niebezpieczeństwo.
Nie pozostawaliśmy oczywiście bezczynni i poszliśmy na wymianę ciosów, raz za razem atakując bramkę rywala. Niestety była ona jak zaczarowana, bo pomimo doskonałych sytuacji strzeleckich (w tym dwa słupki) nie udało nam się trafić już ani razu.
GLKS Osielsko - AZS Bydgoszcz 1:0
Bramka dla GLKS-u: Dawid Nadolski