GLKS Osielsko - strona nieoficjalna

Wiedzieliśmy, że ten mecz nie będzie łatwy.

Zespół Krajny był tuż za nami, na trzecim miejscu w tabeli.

Dlatego nie lekceważyliśmy przeciwnika i z całym zaangażowaniem podeszliśmy do spotkania.

Tak jak przewidywaliśmy, przeciwnik dał z siebie wszystko i już od pierwszych minut zaczęła się ostra walka.

Mecz był dosyć wyrównany. Rywale do końca pokazali charakter i wolę zwycięstwa. Jednak tym razem, to nam dopisało szczęście.

A Marcin Szulc, któremu w poprzednich meczach nie udało się strzelić bramki, poczuł chyba w sobie ducha Lewandowskiego, bo został niekwestionowanym królem snajperów tego spotkania!

Czterokrotnie pokonał golkipera Krajny!

I, że  potrafi zagrać nawet bez buta też już wiemy

Do tego Dawid Nadolski dołożył bramkę z karnego i mamy piątkę!

Dzięki temu zwycięstwu, umocniliśmy swoja pozycję wicelidera w tabeli.

Cała drużyna pokazała, że trzeba być twardym, aby być piłkarzem i zwyciężać!

Trener Stefan Guzek, dzięki swemu doświadczeniu, doskonale potrafi nas w tym utwierdzić.

Znowu mógł nam podziękować za udany mecz, ale równocześnie skarcić za brak odpowiedniej frekwencji na treningach.

Bo te trzy stracone bramki mogły być tylko jedną, a strzelona piątka - dziesiątką

GLKS Osielsko - Krajna Sępólno Krajeńskie 5:3

Bramki dla GLKS-u: Marcin Szulc - 4, Dawid Nadolski - 1 (z rzutu karnego).

• Komentarzy [0]
• czytano: [309]
• DO